Archiwum miesiąca: luty 2024

Katecheza na luty 2024

Cnota czystości serca

Chociaż cnota umiarkowania jest już połączona z cnotą czystości, lecz uwikłanie ludzi w grzechy nieczyste w dzisiejszej dobie powoduje konieczność osobnego pouczenia w kwestii panowania nad popędem płciowym.

Cnota czystości jest wolnością od brudu grzechu zmysłowego. Daje to danej osobie radość i zdolność bycia mieszkaniem Boga. Dzięki tej sprawności duchowej są możliwe zdrowe więzi z osobami płci przeciwnej. Nie mając wewnętrznej skazy przez ciągłe upadanie w grzechy nieczyste, dana osoba może zachować w sobie skarby duchowe. Jeśli jednak młody człowiek ulegnie i będzie popełniał grzechy nieczyste, ugrzęźnie w poważny nałóg. Będzie to nieszczęściem jego duszy i ciała
i przyczyną licznych udręczeń. W przyszłości stanie się to powodem niezdolności do wierności w małżeństwie lub czystości w życiu duchownym.

Warto wymienić za Ks. Józefem Winkowskim skutki grzechu nieczystego: osłabienie wiary, brak elementarnego uszanowania dla rzeczy bożych, nieznośnie zaczynają ciążyć przykazania i modlitwa, Kościół oraz Msza św. staje się czymś obcym i zbędnym, z czasem powstaje niezdolność do nawrócenia. Cierpią też władze duchowe, objawia się w życiu brak równowagi i harmonii, brutalność. Osłabione zostają zdolności umysłowe, pamięć, skupienie, wyobraźnia, uczucia.
Z nieczystością związane są cierpienia moralne, pojawia się wyobcowanie, cynizm, samotność, obniżenie godności osobistej, niezdolność wypełnienia obowiązku, niemożność realizacji miłości Ojczyzny[1].

Fizycznie człowiek jest osłabiony aż do anemii, choruje na choroby serca, nerwice, choroby weneryczne, ma myśli samobójcze.

Rozwój cnoty czystości serca:

Każdy grzech rozpoczyna się w umyśle i sercu człowieka. Szczególnie w walce
o zachowanie czystości serca, walka duchowa rozgrywa się w naszych umysłach
i aktach woli. Jest to wewnętrzna wojna. W niej jesteśmy atakowani obrazami, skojarzeniami, wyobrażeniami, które mają nas prowadzić do upodobania
w nieczystości i pragnieniu grzechu. Dopóki te wszystkie miraże obiecujące nam szczęście przez grzech, są tylko atakiem na naszą duszę i nasza wola z tym się nie zgadza, mamy do czynienia z pokusą. Jednak kiedy pojawia się szukanie grzesznej przyjemności za zgodą naszej woli, mamy do czynienia już z upadkiem. Naszym obowiązkiem jest wyraźny i natychmiastowy sprzeciw względem grzesznych myśli. W tym celu potrzebne są zdecydowane akty rozumu i woli. Jeśli tego nie uczynimy, następuje pobudzenie cielesne do grzechu. Tu ważne są nawet sekundy, by radykalnie odciąć się od możliwości popełnienia grzechu. Tak jak pożar łatwiej zgasić na początku, tak również pożądliwość cielesną, zanim zacznie płonąć cały człowiek. Rozwój tej cnoty polega na unikaniu pokus, a jeśli są, na natychmiastowym ich pokonywaniu przez wypełnianie umysłu wizerunkiem Jezusa lub Maryi oraz Słowem Bożym. Kontemplacja świętych wizerunków jest w tej sytuacji uzdrowieniem, ponieważ zastępuje złe obrazy i wyobrażenia. Także umysł człowieka powinien być zajęty rozważaniem Słowa Bożego. Dlatego rozmyślanie nazywa się mistrzynią życia duchowego, gdyż udziela nam możliwości trwania w Bogu. Jak ciało potrzebuje pokarmu i wody, tak umysł potrzebuje pokarmu dobrych myśli. Nasza dusza, niezajęta przez Boga, w jakimś sensie leniwa, zostaje zagospodarowana przez złego ducha nieczystymi myślami.

Środki rozwoju cnoty czystości dzielimy na nadprzyrodzone i przyrodzone.

Nadprzyrodzone:

– do nadprzyrodzonych należy częsta spowiedź oraz przyjmowanie Komunii Świętej.

– Szczególne nabożeństwo do Męki Pańskiej, do Najświętszej Maryi Panny Niepokalanej oraz do świętych, którzy odznaczyli się heroiczną cnotą czystości lub są jej szczególnym przykładem, np: św. Antonii, św. Stanisław Kostka, bł. Karolina Kózkówna. Są oni wtedy szczególnymi wspomożycielami w walce o czystość serca.

– Ćwiczenie się w ciągłej pamięci o obecności Bożej. Uświadomienie sobie, że Bóg mnie widzi, a ja jestem przed Nim.

– Ćwiczenie się w cnocie Bojaźni Bożej i pobożności.

– Stosowanie sakramentaliów.

– Dążenie do świętości i złożenie przed Bogiem przyrzeczenia lub ślubów, że chcę i muszę być i będę czystym, oraz że nigdy, licząc na Bożą pomoc, nie mogę ulec temu grzechowi. To przekonanie i decyzję woli trzeba ponawiać przy porannym pacierzu, a także wieczornym rachunku sumienia i modlitwie, podczas pielgrzymki do maryjnego sanktuarium itd.

Jeśli jeden dzień jest zwycięski, to potem miesiąc jest bez tego grzechu
a następnie rok i całe życie. Jest to możliwe, bo Jezus Zmartwychwstał
i uwolnił nas od śmierci, grzechu i niewoli złego. Wieniec chwały, nagroda życia w czystości, jest wielka. Dla niej warto podjąć największe boje. Zły duch pokonany odchodzi, potem powraca, więc jeśli kiedyś ulegliśmy temu grzechowi, musimy już do końca życia nad sobą czuwać.

Przyrodzone:

– Praca nad zdobywaniem siły woli

– Ciągła czujność nad sobą. Kontrolowanie myśli i odrzucanie złych, a przyjmowanie dobrych.

– Kształcenie odpowiedzialności za swoją przyszłość. Człowiek, który pracuje nad sobą, nawet jeśli kiedyś ulegał temu grzechowi, dzięki łasce uświęcającej
i współpracy z nią, może dojść do bohaterskiej czystości.

– Rozwój cnót wspomagających czystość serca, pokorę, pracowitość, wytrwałość.

– Wyrabianie szacunku do kobiet.

Pokora umożliwia nam ciągły dostęp do łaski, czyli Bożego miłosierdzia, potrzebnego w walce duchowej. Przeciwstawia się tej cnocie młodzieńcza zarozumiałość. Ona to lekceważy niebezpieczeństwo pokus, skutków uległości względem nich, lekceważy rady starszych, doświadczonych ludzi. Człowiek przez zarozumiałość bardziej kieruje się przyjemnością cielesną niż wyższymi wartościami.

Pracowitość jest pomocą w zachowaniu czystości. Grzech przeciwny pracowitości, czyli lenistwo, osłabia wolę człowieka. Młody człowiek powinien unikać bezczynności i duchowego ospalstwa. Brak dyscypliny powoduje słabość charakteru. Dlatego warto mieć nastawienie sportowca, który podejmuje ciągły trening dla coraz lepszych wyników. A my przecież naszą wolę musimy ciągle ćwiczyć!!! To, że kiedyś mieliśmy ją silną nie oznacza, że tak będzie zawsze. Pracowitość, umartwienie (np. post, rezygnacja z jedzenia, z tego, co lubię itd.), wysiłek fizyczny, wyrabia w nas siłę woli. Ludzie upadają tak łatwo w nieczystość, gdyż są bezwolni i niesie ich pożądliwość. A przecież dusza ma panować nad ciałem. Jeśli jesteśmy zajęci, wypełniamy określonymi obowiązkami plan dnia, nie mamy czasu na próżne myśli, bo określa nas trud życia.

Rozwojem czystości serca jest też wierne wypełnianie obowiązków stanu. Brak określenia w tej materii daje możliwość zdrady. Jeśli współmałżonek zaczyna kwestionować sakrament małżeństwa, szybciej zdradzi. Podkreślam, że obrona musi być natychmiastowa.

Bardzo ważne w rozwoju tej cnoty jest zachowanie ostrożności w myślach, rozmowach, dotyku. Należy unikać pobudzania tej pożądliwości. Nie pozwalać sobie na poufałość. Niektórzy muszą radykalnie odciąć się od mediów, które promują ten grzech. Czasem trzeba zmienić pracę, by nie narażać się na pokusy, gdy się jest słabym w stosunku do osoby, z którą się pracuje. Wytrwałość jest też istotna dla zachowania cnoty czystości, czasem trzeba nie przespać całej nocy, spędzając ją na modlitwie, umartwieniu i walce.

Wyraźnie należy powiedzieć, że nigdy nie można grzechu cudzołóstwa nazywać miłością!!! Owoce tego grzechu zawsze będą złe.

Obrona:

Walka bezpośrednia.

  1. Stanąć w prawdzie i uświadomić sobie, że za grzechem jest diabeł, który kusi
    i cieszy się naszą przegraną. Należy też uświadomić sobie upokorzenie
    z powodu tego grzechu, oraz prawdę, że to, czemu ulegam, tego jestem niewolnikiem.
  1. Uświadomić sobie obecność Bożą. Nie jestem sam w tej walce, że jest to Boża wojna, w której Bóg jest wodzem, a zwycięstwo dokonało się na krzyżu. Moim zadaniem jest stanąć przy moim Królu, który mnie wybawił i wybawi
    z mocy złego. Pomocne w tym może być przeniesienie się w myślach przed Najświętszy Sakrament lub do wnętrza sanktuarium maryjnego, gdzie przyrzekałem Bogu zachowanie czystości.
  2. Zacząć się modlić aż do skutku, aż do zwycięstwa, a tutaj szczególnie polecam Różaniec Święty, Koronkę do Bożego Miłosierdzia, akty strzeliste, a nawet wypowiadanie samych Imion świętych: Jezus lub Maryja.
  3. Należy pamiętać, że nawet jeśli myśli prowadzące do grzechu są bardzo intensywne i pobudzają ciało, nie muszę ulec grzechowi. Czasem warto odbyć w chwili pokusy nocne czuwanie.
  4. Pokropić mieszkanie, a szczególnie łóżko na którym śpię, wodą egzorcyzmowaną.

Działanie przygotowawcze do walki.

  1. Nauczyć się przewidywać schematy zła, gdyż się powtarzają i można je
    w początkowej fazie zatrzymać. Czyli mieć swoją strategię walki.

Na przykład zasypiając, pomyśleć o przyjęciu Komunii Świętej i odnowić swoje akty miłości do Jezusa i Maryi.

  1. Mieć nabożeństwo do Matki Bożej i podejmować wszelkie nabożeństwa do Niej. Pomocne w tym może być złożenie przysięgi zachowania cnoty czystości jako akt miłości do Maryi.
  2. Rozwijać nabożeństwo do Najświętszego Sakramentu oraz często rozważać Mękę Pańską, która gasi pokusy cielesne (Koronka do Bożego Miłosierdzia, Droga Krzyżowa, Tajemnice Szczęścia, adoracja Krzyża itp.).
  3. Stosować sakramentalia: wodę egzorcyzmowaną, sól egzorcyzmowaną, Cudowny Medalik.
  4. Prosić księdza o wykonanie modlitw błagalnych lub egzorcyzmów w danym mieszkaniu. Również zamówić za siebie Mszę Św. w intencji Bogu wiadomej oraz innych prosić o modlitwę.

Fragment książki Niezbędnik Rodzinny


[1]Ks. Józef Wińkowski, Zarys Etyki i ascetyki katolickiej, Kraków 1947, s. 243.

Chociaż cnota umiarkowania jest już połączona z cnotą czystości, lecz uwikłanie ludzi w grzechy nieczyste w dzisiejszej dobie powoduje konieczność osobnego pouczenia w kwestii panowania nad popędem płciowym.
Cnota czystości jest wolnością od brudu grzechu zmysłowego. Daje to danej osobie radość i zdolność bycia mieszkaniem Boga. Dzięki tej sprawności duchowej są możliwe zdrowe więzi z osobami płci przeciwnej. Nie mając wewnętrznej skazy przez ciągłe upadanie w grzechy nieczyste, dana osoba może zachować w sobie skarby duchowe. Jeśli jednak młody człowiek ulegnie i będzie popełniał grzechy nieczyste, ugrzęźnie w poważny nałóg. Będzie to nieszczęściem jego duszy i ciała
i przyczyną licznych udręczeń. W przyszłości stanie się to powodem niezdolności do wierności w małżeństwie lub czystości w życiu duchownym.
Warto wymienić za Ks. Józefem Winkowskim skutki grzechu nieczystego: osłabienie wiary, brak elementarnego uszanowania dla rzeczy bożych, nieznośnie zaczynają ciążyć przykazania i modlitwa, Kościół oraz Msza św. staje się czymś obcym i zbędnym, z czasem powstaje niezdolność do nawrócenia. Cierpią też władze duchowe, objawia się w życiu brak równowagi i harmonii, brutalność. Osłabione zostają zdolności umysłowe, pamięć, skupienie, wyobraźnia, uczucia.
Z nieczystością związane są cierpienia moralne, pojawia się wyobcowanie, cynizm, samotność, obniżenie godności osobistej, niezdolność wypełnienia obowiązku, niemożność realizacji miłości Ojczyzny .
Fizycznie człowiek jest osłabiony aż do anemii, choruje na choroby serca, nerwice, choroby weneryczne, ma myśli samobójcze.

Rozwój cnoty czystości serca:

Każdy grzech rozpoczyna się w umyśle i sercu człowieka. Szczególnie w walce
o zachowanie czystości serca, walka duchowa rozgrywa się w naszych umysłach
i aktach woli. Jest to wewnętrzna wojna. W niej jesteśmy atakowani obrazami, skojarzeniami, wyobrażeniami, które mają nas prowadzić do upodobania
w nieczystości i pragnieniu grzechu. Dopóki te wszystkie miraże obiecujące nam szczęście przez grzech, są tylko atakiem na naszą duszę i nasza wola z tym się nie zgadza, mamy do czynienia z pokusą. Jednak kiedy pojawia się szukanie grzesznej przyjemności za zgodą naszej woli, mamy do czynienia już z upadkiem. Naszym obowiązkiem jest wyraźny i natychmiastowy sprzeciw względem grzesznych myśli. W tym celu potrzebne są zdecydowane akty rozumu i woli. Jeśli tego nie uczynimy, następuje pobudzenie cielesne do grzechu. Tu ważne są nawet sekundy, by radykalnie odciąć się od możliwości popełnienia grzechu. Tak jak pożar łatwiej zgasić na początku, tak również pożądliwość cielesną, zanim zacznie płonąć cały człowiek. Rozwój tej cnoty polega na unikaniu pokus, a jeśli są, na natychmiastowym ich pokonywaniu przez wypełnianie umysłu wizerunkiem Jezusa lub Maryi oraz Słowem Bożym. Kontemplacja świętych wizerunków jest w tej sytuacji uzdrowieniem, ponieważ zastępuje złe obrazy i wyobrażenia. Także umysł człowieka powinien być zajęty rozważaniem Słowa Bożego. Dlatego rozmyślanie nazywa się mistrzynią życia duchowego, gdyż udziela nam możliwości trwania w Bogu. Jak ciało potrzebuje pokarmu i wody, tak umysł potrzebuje pokarmu dobrych myśli. Nasza dusza, niezajęta przez Boga, w jakimś sensie leniwa, zostaje zagospodarowana przez złego ducha nieczystymi myślami.

Środki rozwoju cnoty czystości dzielimy na nadprzyrodzone i przyrodzone.

Nadprzyrodzone:

  • do nadprzyrodzonych należy częsta spowiedź oraz przyjmowanie Komunii Świętej.
  • Szczególne nabożeństwo do Męki Pańskiej, do Najświętszej Maryi Panny Niepokalanej oraz do świętych, którzy odznaczyli się heroiczną cnotą czystości lub są jej szczególnym przykładem, np: św. Antonii, św. Stanisław Kostka, bł. Karolina Kózkówna. Są oni wtedy szczególnymi wspomożycielami w walce o czystość serca.
  • Ćwiczenie się w ciągłej pamięci o obecności Bożej. Uświadomienie sobie, że Bóg mnie widzi, a ja jestem przed Nim.
  • Ćwiczenie się w cnocie Bojaźni Bożej i pobożności.
  • Stosowanie sakramentaliów.
  • Dążenie do świętości i złożenie przed Bogiem przyrzeczenia lub ślubów, że chcę i muszę być i będę czystym, oraz że nigdy, licząc na Bożą pomoc, nie mogę ulec temu grzechowi. To przekonanie i decyzję woli trzeba ponawiać przy porannym pacierzu, a także wieczornym rachunku sumienia i modlitwie, podczas pielgrzymki do maryjnego sanktuarium itd.
    Jeśli jeden dzień jest zwycięski, to potem miesiąc jest bez tego grzechu
    a następnie rok i całe życie. Jest to możliwe, bo Jezus Zmartwychwstał
    i uwolnił nas od śmierci, grzechu i niewoli złego. Wieniec chwały, nagroda życia w czystości, jest wielka. Dla niej warto podjąć największe boje. Zły duch pokonany odchodzi, potem powraca, więc jeśli kiedyś ulegliśmy temu grzechowi, musimy już do końca życia nad sobą czuwać.

Przyrodzone:

  • Praca nad zdobywaniem siły woli
  • Ciągła czujność nad sobą. Kontrolowanie myśli i odrzucanie złych, a przyjmowanie dobrych.
  • Kształcenie odpowiedzialności za swoją przyszłość. Człowiek, który pracuje nad sobą, nawet jeśli kiedyś ulegał temu grzechowi, dzięki łasce uświęcającej
    i współpracy z nią, może dojść do bohaterskiej czystości.
  • Rozwój cnót wspomagających czystość serca, pokorę, pracowitość, wytrwałość.
  • Wyrabianie szacunku do kobiet.

Pokora umożliwia nam ciągły dostęp do łaski, czyli Bożego miłosierdzia, potrzebnego w walce duchowej. Przeciwstawia się tej cnocie młodzieńcza zarozumiałość. Ona to lekceważy niebezpieczeństwo pokus, skutków uległości względem nich, lekceważy rady starszych, doświadczonych ludzi. Człowiek przez zarozumiałość bardziej kieruje się przyjemnością cielesną niż wyższymi wartościami.
Pracowitość jest pomocą w zachowaniu czystości. Grzech przeciwny pracowitości, czyli lenistwo, osłabia wolę człowieka. Młody człowiek powinien unikać bezczynności i duchowego ospalstwa. Brak dyscypliny powoduje słabość charakteru. Dlatego warto mieć nastawienie sportowca, który podejmuje ciągły trening dla coraz lepszych wyników. A my przecież naszą wolę musimy ciągle ćwiczyć!!! To, że kiedyś mieliśmy ją silną nie oznacza, że tak będzie zawsze. Pracowitość, umartwienie (np. post, rezygnacja z jedzenia, z tego, co lubię itd.), wysiłek fizyczny, wyrabia w nas siłę woli. Ludzie upadają tak łatwo w nieczystość, gdyż są bezwolni i niesie ich pożądliwość. A przecież dusza ma panować nad ciałem. Jeśli jesteśmy zajęci, wypełniamy określonymi obowiązkami plan dnia, nie mamy czasu na próżne myśli, bo określa nas trud życia.
Rozwojem czystości serca jest też wierne wypełnianie obowiązków stanu. Brak określenia w tej materii daje możliwość zdrady. Jeśli współmałżonek zaczyna kwestionować sakrament małżeństwa, szybciej zdradzi. Podkreślam, że obrona musi być natychmiastowa.
Bardzo ważne w rozwoju tej cnoty jest zachowanie ostrożności w myślach, rozmowach, dotyku. Należy unikać pobudzania tej pożądliwości. Nie pozwalać sobie na poufałość. Niektórzy muszą radykalnie odciąć się od mediów, które promują ten grzech. Czasem trzeba zmienić pracę, by nie narażać się na pokusy, gdy się jest słabym w stosunku do osoby, z którą się pracuje. Wytrwałość jest też istotna dla zachowania cnoty czystości, czasem trzeba nie przespać całej nocy, spędzając ją na modlitwie, umartwieniu i walce.
Wyraźnie należy powiedzieć, że nigdy nie można grzechu cudzołóstwa nazywać miłością!!! Owoce tego grzechu zawsze będą złe.

Obrona:

Walka bezpośrednia.

  1. Stanąć w prawdzie i uświadomić sobie, że za grzechem jest diabeł, który kusi
    i cieszy się naszą przegraną. Należy też uświadomić sobie upokorzenie
    z powodu tego grzechu, oraz prawdę, że to, czemu ulegam, tego jestem niewolnikiem.
  2. Uświadomić sobie obecność Bożą. Nie jestem sam w tej walce, że jest to Boża wojna, w której Bóg jest wodzem, a zwycięstwo dokonało się na krzyżu. Moim zadaniem jest stanąć przy moim Królu, który mnie wybawił i wybawi
    z mocy złego. Pomocne w tym może być przeniesienie się w myślach przed Najświętszy Sakrament lub do wnętrza sanktuarium maryjnego, gdzie przyrzekałem Bogu zachowanie czystości.
  3. Zacząć się modlić aż do skutku, aż do zwycięstwa, a tutaj szczególnie polecam Różaniec Święty, Koronkę do Bożego Miłosierdzia, akty strzeliste, a nawet wypowiadanie samych Imion świętych: Jezus lub Maryja.
  4. Należy pamiętać, że nawet jeśli myśli prowadzące do grzechu są bardzo intensywne i pobudzają ciało, nie muszę ulec grzechowi. Czasem warto odbyć w chwili pokusy nocne czuwanie.
  5. Pokropić mieszkanie, a szczególnie łóżko na którym śpię, wodą egzorcyzmowaną.

Działanie przygotowawcze do walki.

  1. Nauczyć się przewidywać schematy zła, gdyż się powtarzają i można je
    w początkowej fazie zatrzymać. Czyli mieć swoją strategię walki.
    Na przykład zasypiając, pomyśleć o przyjęciu Komunii Świętej i odnowić swoje akty miłości do Jezusa i Maryi.
  2. Mieć nabożeństwo do Matki Bożej i podejmować wszelkie nabożeństwa do Niej. Pomocne w tym może być złożenie przysięgi zachowania cnoty czystości jako akt miłości do Maryi.
  3. Rozwijać nabożeństwo do Najświętszego Sakramentu oraz często rozważać Mękę Pańską, która gasi pokusy cielesne (Koronka do Bożego Miłosierdzia, Droga Krzyżowa, Tajemnice Szczęścia, adoracja Krzyża itp.).
  4. Stosować sakramentalia: wodę egzorcyzmowaną, sól egzorcyzmowaną, Cudowny Medalik.
  5. Prosić księdza o wykonanie modlitw błagalnych lub egzorcyzmów w danym mieszkaniu. Również zamówić za siebie Mszę Św. w intencji Bogu wiadomej oraz innych prosić o modlitwę.

Fragment książki Niezbędnik Rodzinny