Katecheza na sierpień 2023

Czuwanie

W teologii duchowości wyróżniamy wiele środków świętości. Czyli swego rodzaju narzędzi, którymi posługując się przy pomocy łaski Bożej możemy dążyć i osiągać świętość. Wymienić możemy, modlitwę, umartwienie, kierownictwo duchowe, nabożeństwa, pielgrzymki, pracę… Jednak warto zauważyć, że w zagadnieniu modlitwy trzeba też wyróżnić praktykę czuwania. Mam na myśli czas na modlitwę, lecz i nastawienie umysłu by trwać w obecności Bożej i strzec w duszy Jego łaski. Czuwanie modlitewne ujęte w pewnych ramach godzinowych powinno się przekształcać w ciągłą pamięć serca o Bogu. Czyli na umiejętność wewnętrznej adoracji Boga. Jeśli będziemy się w tym rozwijali, Bóg też da nam zdolność właściwego rozeznawania, by nie wpaść w pułapki złego. Czyli nie zboczyć z drogi Bożej, na szlak złego ducha.

Czuwanie jako swego rodzaju straż nad swoją duszą, łączy się z cnotą roztropności. Jest koniecznym środkiem świętości, bez którego wszystko możemy stracić. Życie duchowe jest permanentną walką. Im bardziej postępujemy na tej drodze do przodu, tym więcej pojawia się trudności. Czuwanie, jest właściwą postawą, by jak najszybciej odeprzeć atak wroga i zgładzić go obecnością Bożą. Tu naprawdę, czasem liczą się setne sekundy. Czy zdołamy energicznie i ostatecznie wyrzec się grzechu głównego, przez który diabeł, chce mieć nas na sznurku.

 Jeśli nie strzeżemy naszego skarbu duszy jakim jest komunia z Bogiem przez łaskę Bożą, to szybko możemy go stracić. Roztropność pobudza naszą aktywność modlitewną w chwili pokusy i pokazuje nam opłakane skutki względem uległości pokusie. To wpływa na większą determinację woli. Cnota ta też podpowiada nam jak zaradzić naszym problemom podczas duchowego boju, daje nam właściwe środki.

 Jezus Chrystus powinien królować w naszych umysłach, woli, sercu, ciele. To chcemy zachować dzięki cnocie wierności. Czuwanie wymaga, więc też cnoty wierności. Kształtujemy tę sprawność duchową, przez dochowywanie naszych obietnic. W celu wierności Bogu składać można przyrzeczenia, a nawet przysięgi. Lecz to powinno skłaniać nas do odpowiedniej determinacji, by nie być krzywoprzysięzcą. W tych aktach, codziennego powierzenia się Bogu, liczymy bardziej na pomoc Boga niż własne siły. Słuszne jest w tej kwestii napisać swój osobisty akt intronizacji Jezusa Chrystusa na Króla Polski, który z rana lub podczas Komunii Świętej będę odmawiał. Tekst tej modlitwy powinien zwierać trzy najważniejsze sprawy: wyrzeczenie się grzechu, wyznanie wiary w Jezusa Chrystusa jako Króla Polski i gotowość do służenia Jemu z Bożą pomocą. Te codzienne akty wzmacniać będą naszą wierność względem Boga, a to przyczyni się do naszej większej czujności i da nam zdolność łatwiejszego pokonania przeciwnika. Jeśli każdy Polak codziennie, konsekwentnie będzie odmawiał akt intronizacji Jezusa Chrystusa na Króla Polski, to powstanie święte zaprzysiężenie. Historycznie możemy to odnieść do Świętej Ligi Państw Europejskich przeciwko barbarzyńskim innowiercom. Zwycięstwo prawdy, Polskiej racji stanu, będzie tylko kwestią miesięcy. Zachęcajcie do tego swoich bliskich i znajomych. Przecież żadna partia nas nie zbawi oraz tak naprawdę nas nie reprezentuje. Niech powstanie święte zgromadzenie Polaków, które zadba o uszanowanie swego Króla, a On zatroszczy się o ich przyszłość. To jest bardzo proste i logiczne.

Ludzie mają czasem wielkie zabezpieczenia, by nie stracić żadnych pieniędzy, czy kosztowności. Jednocześnie w ogóle nie dbają o to, by zabezpieczyć się przed kradzieżą Boga z ich dusz. To prawdziwa tragedia. Tego złodzieja dusz nie jest łatwo powstrzymać, wciąż krąży wokół nas i zastanawia się jak dokonać grabieży. Lecz my tym mocniej zaprawiajmy się w czuwaniach. Najpierw podejmujmy te do jakich wzywa nas Bóg. Codzienna Godzina Miłosierdzia 15.00 (rozważanie Męki Pańskiej i czerpanie Bożego miłosierdzia); Godzina Święta – pierwszy czwartek miesiąca godz. 23-24 (rozważanie opuszczenia Jezusa przez apostołów i wynagradzanie za świętokradcze Komunie Święte). Czuwania z pierwszego piątku na pierwszą sobotę miesiąca. Bardzo ważne są czuwania przebłagalne za Ojczyznę. Nie może zabraknąć systematycznych czuwań przed Najświętszym Sakramentem. Następnie powinniśmy dążyć do ciągłego czuwania przed obliczem Pana.

 Postawa czujności jest charakterystyczna dla sługi. Nie jest to umniejszające, bo służba Bogu i Ojczyźnie jest zaszczytem. Tylko czuwający sługa dostaje nagrodę. W innym wypadku ludzie bez tej sprawności folgują sobie, bawią się i nie realizują swojej misji życiowej. Prowadzi to do katastrofy. W wojsku istnieje pojęcie zadania do wykonania jako misja. Realizacja tego polecenia przełożonych dokonuje się czasem kosztem życia. Naszą misją jest osiągnąć zbawienie. Jako żołnierze Chrystusa nie możemy sobie pozwolić na sen i bezczynność, kiedy mamy trzymać wartę nad mieszkaniem Boga w nas i Jego królestwem na naszej ziemi.