Zachęcam aby w miesiącu październiku odkrywać moc modlitwy Różańcowej.
Poznajmy na nowo obietnice jakie Maryja złożyła tym, którzy pobożnie go odmawiają
W sytuacji koalicji imperium osobowego zła jakie się zawiązało przeciwko Polsce odkryjemy, że nie jesteśmy sami. Niech Maryja pomoże nam wywyższać Chrystusa.
Obecna desakralizacja kultu Bożego wymaga ukazywania całości objawienia, że Jezus Chrystus jest owszem naszym bratem przez naturę ludzką, lecz również Królem Królów jako Bóg i Człowiek. Nie tylko winniśmy Go widzieć tylko jako dzieciątko, lecz w naszych czasach jako sędziego i władcę w pełni swego majestatu, który przybliża się do sądu nad światem. Tylko całościowe spojrzenie na Chrystusa da nam właściwą duchową postawę przed Nim.
W nabożeństwach Kościoła można zobaczyć całą historie zbawienia. Czcimy Chrystusa jako Dzieciątko Jezus, Jezusa Nauczającego, Jezusa Zmartwychwstałego, lecz dziś trzeba nam czcić go jako Króla. To wszystkim nam da siłę w walce z naszymi nieprzyjaciółmi. Umocni nade wszystko mężczyzn, którzy potrzebują właściwych wzorców i motywacji do pracy nad sobą.
Co chwilę dowiadujemy się o zdradach ideałów ze strony rządzących państwem. Może być to dopustem Bożym, że zarówno władza świecka i duchowa tak bardzo dziś jest obciążona różnego rodzaju aferami. Na pewno jest to również skutek wymordowania elit naszego narodu przez lata zaborów i okupacji. W dobie braku autorytetów postać Jezusa Chrystusa Króla Polski staje się naszym głównym liderem za którym my mamy podążać. Jest tym ewangelicznym dobrym pasterzem, który dba o swoje owce, dowódcą, który nas zawieść nie może. Nie pozostawi swych sług bez pomocy i nagrody.
Postępujący upadek godności człowieka wymaga mówienia i ukazywania Królewskości Jezusa Chrystusa. Świadomość, że Jezus jest Królem przywraca również nam naszą wielkość i szlachetność.
Określenie chrześcijanin pochodzi od Chrystusa czyli od Króla. Chrześcijanie ma ją więc królewskie pochodzenie nie tylko w nazwie, lecz w rzeczywistości, gdyż przez sakrament Eucharystii, materialnie jest w nich obecny. Odkrywanie w sobie królewskiego pochodzenia zmienia nasze myślenie i pomaga nam podjąć odpowiedzialność za nasze dziedzictwo jakim jest Kościół święty i jego misja.
Interesującym zagadnieniem jest, też określenie Jezusa Chrystusa jako Króla Polski. Niektórzy twierdzą, że przecież Jezusa Jest Królem Świata i wszystkich narodów i nie trzeba określać go daną narodowością. Nawet w środowiskach tradycyjnych uważa się że istnieje tylko pojęcie Chrystusa Króla Wszechświata.
Jezus jest przecież Królem całego świata i wszystkich ludów. Jednak uważam każdy potrzebuje uszczegółowienia. Patrzenie na Jezusa jako Króla Wszechświata jest dalekie i ogólne ma ono oczywiście swoje uzasadnienie w Piśmie Świętym i tradycji. Jednak chcemy bliskości z Bogiem przez uznanie go za Króla swojego życia i swojej grupy etnicznej z której pochodzimy. Jezus Chrystus jest więc królem: Słowian, Semitów, Azjatów…
Także w Piśmie świętym mamy opisy sytuacji, że Bóg jest Królem jednego narodu. Rządził nim przez proroków i sędziów. Na przykład Samuel był zwolennikiem idei teokratycznej, według której jedynym królem Izraela miał być Bóg. Izrael jednak zapragnął być jak inne narody dał im władców z ludzi. Wymowne, były wtedy słowa Boga do Samuela. (…) Lecz mnie nie chcą mieć za króla, który, by nad nimi panował (1 Sm 8, 7).
W tradycji również mamy uznanie Jezusa Chrystusa na króla danego kraju. Nowo wybrany władca był namaszczany na króla przez biskupa. Był on więc podporządkowany władzy Boskiej. W imieniu Boga sprawował swe rządy. Tak oto każdy król panował w swym kraju pod zwierzchnictwem Jezusa Chrystusa.
Uważam, że Określanie Jezusa Królem Polski integruje cały naród. Łączy w wierze i pracy, aby zachowywać Boże przykazania i Polska, była królestwem Jednego Władcy. Wszelka więc władza świecka powinna być również podporządkowana pod zwierzchnictwo Chrystusa. Ukazuje to nasze godło z przed przewrotu majowego w 1926r. Biały Orzeł ma koronę zwieńczoną krzyżem. To znak, że władza świecka jest podporządkowana Chrystusowej, którą symbolizuje krzyż.
Zarządzenia danego ustroju politycznego winny być analizowane pod względem zachowania Prawa Bożego. Z Dekalogu i przykazania miłości Boga i bliźniego wynikać winno wszelkie prawo. To swego rodzaju cel intronizacji Jezusa Chrystusa na Króla danego Narodu. Uznanie Jezusa na Króla Polski ma charakter duchowy i praktyczny (wina przełożyć się na życie).
Duchowy ponieważ jest osobistą decyzją wynikająca z nadprzyrodzonych przesłanek. Praktyczny, gdyż nie tylko wiara nas usprawiedliwia ale i uczynki. Duchowe deklaracja powinny urzeczywistniać się w działaniu.
Trudności w tej kwestii są oczywiste. Ludzie, którzy nie chcą uznać panowania Chrystusa sami chcą rządzić bez uwzględnienia Jego woli. Jezus im przeszkadza sami zaś chcą realizować wolę złego. Istnieje tylko Jeden Król prawowierny. Jeśli go odrzucamy wybieramy szatana na swego przewodnika. W rzeczywistości duchowej istnieje dualizm albo dobro albo zło nie istnieje trzecia siła. Wszystkim więc powinno zależeć, aby tak jak w czasach Civitas Christiana, Bóg był na pierwszym miejscu a władcy narodów w Jego imię ogłaszali swe wyroki. Nic nowego jak mówi Kochelt, trzeba nam wrócić do tego co było bo inaczej czekają nas czasy chaosu i demonicznego barbarzyństwa. Przestrzegał nas przed tym Matka Boża mówiąc do Pasterza Mikołaja 15 sierpnia 1850 roku. Szatan będzie siał niezgodę pośród braci. Nie zagoją się jeszcze wszystkie rany i nie dorośnie jedno pokolenie, a ziemia, powietrze i morza obleją się krwią tak obfitą, jakiej dotąd nie było. Ta ziemia będzie przesiąknięta łzami, popiołem i krwią męczenników świętej sprawy. W sercu kraju młodzież legnie na ofiarnym stosie. Niewinne dzieci poginą od miecza. Ci nowi a nieprzeliczeni męczennicy będą za wami błagać przed tronem Sprawiedliwości Boga, gdy będzie bój ostateczny o duszę całego narodu, gdy będzie sąd nad wami. W ogniu długich doświadczeń oczyści się wiara, nie zagaśnie nadzieja, nie ustanie miłość. Będę chodziła między wami, będę was bronić, będę wam pomagać, przez was pomogę światu. Ku zdumieniu wszystkich narodów świata z Polski wyjdzie nadzieja udręczonej ludzkości .
Widzimy na naszych oczach proces upadku ludzkości. Dziś zwierzęta zaczynają mieć większe prawa od ludzi. Nie można ich zabijać, dla pozyskiwania żywności, a dzieci nienarodzone owszem. W dalszym rozwoju tych wydarzeń zwierzęta staną się ważniejsze od ludzi, potem nawet przypisze się im cechy bóstw. Ludzkość odrzucając chrześcijaństwo dojdzie do pogaństwa nie tylko w pierwotnej formie, lecz demonicznej. Kulty pogańskie miały jeszcze respekt przed dziełem stworzenia, lecz w tej nowej formie będzie to czysty kult szatana. Najpierw skryje się on za maską zwierząt, aby ostatecznie objawić się jako bestia o czym pisze Apokalipsa. Nowy kult będzie wymagał ofiar a będą nim ludzie zabijani nie tylko duchowo lecz fizycznie. Dalsze pobłażanie przez państwo grzechom moralnym przyspieszy ten proces
Akt wywyższenia Chrystusa i uznania go Królem nazywamy intronizacją. Jest ona konieczna, gdyż ludzie przez grzechy detronizują Jezusa Chrystusa. Intronizacja jest przywróceniem właściwego porządku z którego wynika sprawiedliwość i pokój miedzy ludźmi. Bez intronizacji będzie wyzysk i wojna. Tylko podporządkowanie się Jedynemu władcy przywróci zgodę w narodzie i między narodami.
Intronizacja powinna być indywidualna oraz zbiorowa. Dotyczyć pojedynczej osoby, rodziny, stanu, narodu.
Intronizacja Jezusa Chrystusa na Króla Polski ma wiele zbawiennych skutków po refleksji teologicznej można wyłonić kilka z nich:
1. Osoba, która dokonuje intronizacji Jezusa Chrystusa Króla Polski przyczynia się do ocalenia swego narodu.
2. Osoba która trwa w Intronizacji szybciej pokonuje pokusy do grzechu, gdyż nie chce mieć nic odczynienia z przeciwnikiem Boga i swoim.
3. Osoba, która podejmuje intronizację łatwiej wytrwa w łasce uświęcającej.
4. Osoba, które podejmowała intronizacją będzie postępować w świętości, gdyż będzie bardziej zjednoczona z Chrystusem i wierniej będzie Go naśladowała.
5. Osoba która dokonuje intronizacji wprowadza pokój Boży pośród swych domowników i rodaków, gdyż wprowadza w swoim życiu i innych sprawiedliwość.
6. Jeśli ktoś za życia wywyższał Jezusa Chrystusa dostąpi miłosierdzia w chwili śmierci i sądu Bożego indywidualnego oraz zbiorowego.
7. Osoba dokonująca intronizacji będzie wywyższona po śmierci oraz otrzyma szczególne miejsce przed tronem Jezusa Chrystusa. Apokalipsa zawiera słowa Jezusa, który mówi: Zwycięzcy dam zasiąść za Mną na moim tronie, jak i Ja zwyciężyłem i zasiadam zasiadłem z mym Ojcem na jego Tronie (…) Ap 3,21.